Tradycja podaje, że do Grobu Bożego przyszły trzy niewiasty, nosiły nawet te same imiona: trzy Maryję. Słyszeliśmy o tym w czasie Wigilii Paschalnej. Dzisiaj Ewangelia opowiada tę najpiękniejszą na świecie historię dalej. Maria Magdalena trafiła do Piotra i Jana. Zdaje się ona jeszcze nie Wierzyc w to, co się stało. Zdarza się, że nie umiemy powiedzieć, czy niezwykłe wydarzenie z życia bolo jawą czy snem? Zdaje się, że w sercach niewiast, choć już usłyszały dobrą nowinę, jeszcze odzywa się ludzka niepewność. Wystarczy, że Magdalena odeszła trochę od światła a już cień ogarnął jej duszę i widziała pusty grób oczami człowieka: zabrano Go i nie wiem, gdzie Go położono… Uczniowie pobiegli do grobu. O czym wtedy myśleli? O czym może myśleć człowiek, któremu powiedziano, że grób jego bliskiej osoby jest otwarty i pusty? Z Bożego Grobu jednak nie ziała ciemność i pustka, ale światłość i życie. Ta światłość oświeciła dusze Apostołów i choć i oni nie zobaczyli Chrystusa na własne ludzkie oczy, uwierzyli, że powstał z martwych. Otwarty grób stał się jak otwarte usta, które wołają: On zmartwychwstał!
Czy możliwe jest, by nie wierzyć w Zmartwychwstanie? Jest możliwe, Kidy jest się daleko od Jego znaków. W Rzymie jest Bazylika Świętego Krzyża Jerozolimskiego. Są tam zebrane relikwie, pamiątki znaki męki i śmierci Chrystusa. A gdzie jest taka bazylika, w której są znaki Jego zmartwychwstania? A są to: kamień, na którym leżało Jego Ciało, Słowo Dobrej Nowiny, świadkowie, którzy sami Go spotkali, tchnienie przebaczenia, łamanie chleba, i wewnętrzny pokój, który jest nam przekazany. Gdzie to wszystko jest? Jest w każdym kościele strzeżone pieczołowicie podczas Mszy św. Czy możliwe jest nie wierzyć w zmartwychwstanie? Tutaj wśród znaków nie jest to możliwe, tak jak przy grobie uwierzyły niewiasty i Apostołowie. Ale jeśli się jest daleko od znaków? Daleko od ofiarnego kamienia, daleko od Słowa Dobrej Nowiny, daleko od świadków, daleko od łamania chleba i daleko od znaku pokoju, ogólnie daleko od kościoła, to jest się daleko od wiary a bliżej zwycięstwa śmierci. Kto jednak w niedzielny poranek wstaje i idzie do tych znaków, które mamy tu i każdym kościele, sam zbliża się do światła, oddala się od śmierci i przybliża do życia, wychodzi z ciemności i wchodzi do światła. Taki człowiek sam staje się świadkiem i może nieść tę radosną wiadomość bliźnim. Życie każdego, kto doświadczył zmartwychwstania ma się na życie. Kiedy wiem, że mam przed sobą życie, chce mi się żyć. W ten sposób Chrystus zmartwychwstały udziela nam trochę ze swojego życia. Dopełnieniem Ewangelii jest spotkanie w Komunii św. spotkamy Go żywego i to zaraz.
Ks dr Bartłomiej Krzos.
Poniedziałek, środa, piątek w godz. 17.00 - 17.30.
W sprawach pilnych - tel. 699 870 634
Parafia Najświętszego Serca Jeusowego
27-400 Ostrowiec Świętokrzyski
ul. Poniatowskiego 4
tel. 699 870 634
nsjostrowiec@gmail.com
Konto parafialne
75 1240 1385 1111 0010 7496 5998