Aktualności - Słowo na niedzielę 27.07.2025

2025-07-26

Słowo na niedzielę 27.07.2025

Kochani

Widzimy dziś uczniów proszących: „naucz nas modlić się”. Proszą dlatego, że widzą samego Jezusa jak się modli i widzą jak modlitwa działa w Jego życiu. Potrzeba modlitwy powinna wypływać z chęci naśladowania Chrystusa a nie z chęci uzyskania jakiegoś dobra.

Za radą specjalisty spytałem kiedyś przedstawiciela popularnej w Polsce sekty o to, czy można modlić się słowami Pisma Świętego. On potwierdził, więc (jak mi poradzono wcześniej) otworzyłem na opis zwiastowania i zaprosiłem do wspólnej modlitwy „Zdrowaś Mario”, wtedy on nagle zmienił zdanie i niemal z krzykiem powiedział, że jest tylko jedna modlitwa „Ojcze Nasz” i tylko tej kazał Jezus używać. Nic bardziej błędnego, sam Pan Jezus modlił się Psalmami, a także długo rozmawiał z Ojcem swoimi słowami. Są więc możliwe, a nawet nakazane inne modlitwy. Modlitwa Pańska jest raczej kluczem do wszystkich modlitw, a więc poucza nas jaki powinien być porządek modlitwy, żeby była wysłuchana. O ilościach modlitw i ich różnej skuteczności można by rozmawiać bardzo długo. Wielu ludzi nawet się na to uskarża, a bywa, że niektórzy porzucają wiarę lub „obrażają się” na Pana Boga za niewysłuchane modlitwy, a przecież nikt nie prosił o cokolwiek złego. Bóg obiecał, ze kto prosi ten otrzyma, ja prosiłem/prosiłam i Bóg niczego nie dał. Co można odpowiedzieć na takie skargi?

Jeden z mądrych księży powiedział kiedyś, że choć Bóg wie, czego nam potrzeba, to jednak my sami możemy prosić o co tylko chcemy, a nasza modlitwa jest miarą, skalą, termometrem naszego pragnienia, czyli tego, jak mocno i czego naprawdę chcemy. Otóż nasze pragnienia powinny być ułożone według klucza Modlitwy Pańskiej. To znaczy, czy nasze pragnienie, kiedy się spełni, przyczyni się do uświęcenia Bożego Imienia? Czy przybliży ku nam Boże Królestwo? Czy przez spełnienie naszej modlitwy ziemia stanie się bardziej podobna do nieba, żeby było „jako w niebie tak i na ziemi”? Czy to, o co prosimy ma stać się naszym chlebem powszednim? I czy nie sprawi, byśmy nie ulegli pokusie i odsunie od nas zło? Jeśli ktoś dla przykładu jest chory czy umierający, a my prosimy o przedłużenie mu życia, to powinno zrodzić się pytanie, która opcja przybliży naszego chorego do Bożego Królestwa i ustrzeże od złego? Zastanówmy się prosząc nie tylko o to, czego chcemy, ale w jaki sposób chcemy i czy jest to sposób zgodny z kluczem Modlitwy Pańskiej? Bóg jest dobrym Ojcem i umie dawać dobre dary swoim dzieciom, chyba że dziecko prosi się o węża lub skorpiona… Wytrwała modlitwa oczyszcza i porządkuje serce modlącego się człowieka.

 

Ks. dr Bartłomiej Krzos.